Panie Igło – co za krowy! Wspaniałe krowy!
Prawdziwe, jak i dawniej bywały
Podobnie z pompami mechanicznymi. Ludzie zarabiają pieniądze i kupują motopompę, żeby podlewała uprawę zamiast wyciągającego wodę ze studni wielbłąda – prościej bez dwóch zdań. No więc jak już kupili pompę, to sieją zboża ile się da (które znacznie mniejszym wysiłkiem można uprawiać na południu, podczas gdy w oazie rosną wspaniałe i wymagające mniej wody owoce) i woda się leje bezustannie, co przyczynia się w tempie szybkim do wysychania oazy.
ale za to
Panie Igło – co za krowy! Wspaniałe krowy!


julll -- 22.04.2008 - 11:08Prawdziwe, jak i dawniej bywały
Podobnie z pompami mechanicznymi. Ludzie zarabiają pieniądze i kupują motopompę, żeby podlewała uprawę zamiast wyciągającego wodę ze studni wielbłąda – prościej bez dwóch zdań. No więc jak już kupili pompę, to sieją zboża ile się da (które znacznie mniejszym wysiłkiem można uprawiać na południu, podczas gdy w oazie rosną wspaniałe i wymagające mniej wody owoce) i woda się leje bezustannie, co przyczynia się w tempie szybkim do wysychania oazy.