kompetencja chemiczna Pani jest oszałamiająca. Nie zrozumiałem większości słów.
Co do szkła, to pamiętam ze szkoły, że to jest ciecz. Chyba,że akurat miałem może kaca i coś mi się koło mózgu przemknęło.
I sadzi Pani, że jakbym pociąl gazetę nożyczkami, to by inna chemia była?
Zadziwiające to jest i tajemnicze.
Pozdrawiam wstrząśnięty
PS Co do szpinaku, to nie jadam, bo nazbyt przypomina mi krowią kupę.
Pani Gretchen,
kompetencja chemiczna Pani jest oszałamiająca. Nie zrozumiałem większości słów.
Co do szkła, to pamiętam ze szkoły, że to jest ciecz. Chyba,że akurat miałem może kaca i coś mi się koło mózgu przemknęło.
I sadzi Pani, że jakbym pociąl gazetę nożyczkami, to by inna chemia była?
Zadziwiające to jest i tajemnicze.
Pozdrawiam wstrząśnięty
PS Co do szpinaku, to nie jadam, bo nazbyt przypomina mi krowią kupę.
yayco -- 25.06.2008 - 22:39