no u mnie na wsi to moge se kupić co najwyżej wiórki kokosowe :) limonek teąż nie ma … ale fakt to jest zupełnie inny smak…
a co do zupy – to jest taka introdukcja do czegoś większego, bo tym sie nie najesz … zaostrza apetyt po prostu. no i to bomba witaminowa (chilli, marchew, limona/cytryna)
>Gre
masz rację ... co do mleka i co do limony :)
no u mnie na wsi to moge se kupić co najwyżej wiórki kokosowe :) limonek teąż nie ma … ale fakt to jest zupełnie inny smak…
a co do zupy – to jest taka introdukcja do czegoś większego, bo tym sie nie najesz … zaostrza apetyt po prostu. no i to bomba witaminowa (chilli, marchew, limona/cytryna)
polecam :)

Docent Stopczyk -- 12.03.2009 - 07:39