Gdy mrok czernieje amarantem
Upiornym stajesz się bażantem
I cała świętość gdzieś zanika
W głośnikach cichnie Republika
Hodowcy z psami chodzą na spacery
Nie ze swojej kasy utrzymując dom
I nie wiemy jeszcze jakim durnym grom
Przyjdzie oddać się tu, nie bez kozery
Gretchen
Gdy mrok czernieje amarantem
Upiornym stajesz się bażantem
I cała świętość gdzieś zanika
W głośnikach cichnie Republika
Hodowcy z psami chodzą na spacery
Nie ze swojej kasy utrzymując dom
I nie wiemy jeszcze jakim durnym grom
Przyjdzie oddać się tu, nie bez kozery
![](https://img38.imageshack.us/img38/4767/banerekul.jpg)
Pino -- 14.02.2010 - 22:25